Byliśmy w ZOO 4 czerwca 2016 roku.

Było tam dużo zwierząt. Zdjęcia robiły nam instruktorki i dzięki temu mamy pamiątki.

Od gadów, ptaków ,słoni, małp różnej wielkości i rodzaju roiło się przez cały nasz pobyt w ZOO. Było gorąco a zwierzęta robiły wrażenie znużonych, niektóre papugi stykały swoje dzioby i tak się ze sobą bawiły.

Były też tam ptaki polne, np.: przepiórki, kuliki.

Były szlachetne odmiany kur: puszyste, białe i mniej ozdobne małe ptaszki też były. Także były ptaszki podobne do wróbla, ale pomarańczowo-czarne.

Nie zabrakło krokodyla, anakondy, jaszczurki większej, która siedziała na kamieniu.

Były też ryby, żółwie , płaszczki, więc naprawdę dużo zobaczyliśmy.

W trakcie zwiedzania zjedliśmy lody.

Wszyscy zobaczyli te zwierzątka.

Ja nie widziałam krokodyla, mnie to ominęło. Bałam się tego stwora. A razem ze sobą w jednym miejscu były trzy gatunki krokodyla.

Polecam warszawskie ZOO. Można tam dużo zobaczyć.

Hanna P.