Tekst Mariusza do gazetki sierpień 2019 r
W tym roku byłem na urlopie na działce rekreacyjnej w okolicy Spychowa na Mazurach u krewnych z Warszawy. Ciocia i wujek mają 3 działki z domkami w osiedlu domków letniskowych. W jednym byłem z rodzicami i przyjaciółmi rodziców którzy mieszkają we Francji ostatnio częściowo także w Polsce we Wrocławiu. W drugim domku mieszkali mój brat z bratową i kotem. Ostatni domek ciocia i wujek mają dla siebie. Blisko było nieduże jezioro i trochę dalej las. Chodziliśmy na spacery jeździliśmy do Gietrzwałdu Prania leśniczówki Gałczyńskiego i Świętej Lipki do Bazyliki gdzie są ruszające się organy i odbywają się koncerty. Pływałem kajakiem z tatą , przyjaciółmi rodziców oraz z bratem i bratową na spływie z Krutyni do Ukty 15km z przerwą w Rososze. Pogoda była dobra na ogół dobra nie było upałów trochę padało i było umiarkowanie ciepło.